Witam na oddzialgroznego.weebly.com.
Historia oddziału "Groźnego" to bardzo ciekawe zagadnienie. Jak każdy oddział powojennej konspiracji budzi sprzeczne emocji i zbiera sprzeczne opinie na terenie gdzie działał i nie tylko bo negatywne opinie o nim można spotkać wszędzie gdzie ktoś chce pokazać oddziały drugiej konspiracji w złym świetle. Uznałem kiedyś że trzeba mówić szerzej o historii "Groźnego" i jego ludzi bo jaka by ona nie była to jest częścią lokalnej historii. Także rejonu w którym mieszkam od zawsze. Głównie opierałem się przy pisaniu tekstów na literaturze do sięgnięcia po którą zachęcam gdyż ja sam nie miałem okazji by dostać się do akt. Choć podobno jest szansa wiec z niej skorzystam. Staram się uzupełnić wszystko informacjami od czytelników mojego bloga głównie z rodzin żołnierzy i mieszkańców rejonów gdzie oddział działał. Dzięki nim udaje się zapełniać luki w historii. Bo nadal nie wszystko da się na podstawie akt opisać do tego jest sporo niedomówień błędów w pamięci i tu w drugą stronę raz udało się na podstawie literatury wykazać błąd w pamięci okolicznych mieszkańców i rodziny jednej z ofiar nie "Groźnego" a oddziału "Błyskawica". Nadal nie znamy nawet części miejsc gdzie żołnierze "Groźnego" otrzymywali schronienie. Nie znamy być może nawet nazwisk połowy ludzi którzy pomagali. Nie udało się jeszcze odtworzyć całej historii oddziału tydzień po tygodniu. Nie wiemy czemu nagle oddział wyniósł się na teren powiatu kaliskiego skoro tam stała cała 4DP rozlokowana po poszczególnych miastach a do tego oddział NKWD w Kaliszu i jednostka wojskowa w Kamieniu. Jaką rolę odgrywały niektóre wsie takie jak Prażuchy czy Kościelec Kaliski i okolice. Jak wyglądała działalność w dzisiejszym powiecie sieradzkim oprócz zajęcia Warty. Chciałbym dowiedzieć się tego wszystkiego i móc to opisać. Choć w to nie wierzę bo na temat "Groźnego" pisało już wielu historyków i kilkoro dziennikarzy i nikt z nich niestety nie wyczerpał tematu. Poszukiwania w aktach trwają już chyba z 15 rozmowy w terenie były prowadzone przez miejscowych dziennikarzy ponad 30 lat temu.